Realizując wniosek z VII posiedzenia Krajowej Rady Izb Rolniczych, Zarząd KRIR w dniu 24 marca 2017 r. zwrócił się do ministra rolnictwa w kwestii planów pozbawienia hodowców ryb karpiowatych rekompensat wodno-środowiskowych i powrotu rybactwa śródlądowego pod nadzór resortu rolnictwa. Samorząd rolniczy zwrócił uwagę, że w Programie Operacyjnym Rybactwo i Morze 2014-2020, zapisano, że rekompensaty wodno-środowiskowe przeznaczone są na realizację operacji w ramach działania akwakultura świadcząca usługi środowiskowe w celu promowania akwakultury o wysokim poziomie ochrony środowiska oraz promowania zdrowia i dobrostanu zwierząt oraz zdrowia i bezpieczeństwa publicznego. Środki te nie mają służyć inwestycjom sensu stricte, tylko mają być przeznaczone na usługi środowiskowe świadczone przez hodowców ryb. Te właśnie usługi, przy jednoczesnym ograniczeniu produkcji, wymagają nakładów inwestycyjnych oraz pokrycia dodatkowych kosztów bieżących (wapnowanie, koszenie grobli, koszenie roślinności wynurzonej, produkcji dodatkowych gatunków, utrzymanie ścieżek edukacyjnych,) ponoszonych przez właścicieli oraz dzierżawców stawów. Rekompensaty wodno-środowiskowe mają na celu zabezpieczenie właśnie funkcji pozaprodukcyjnych, przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności prowadzenia gospodarstw przez ich użytkowników.
Izby rolnicze przekazały, że hodowcy ryb słodkowodnych, zgodnie z obowiązującym prawem to rolnicy. Inne kraje przodujące w produkcji ryb karpiowatych takie jak Czechy, Niemcy, Węgry są nieustająco wspierani przez swoje Rządy. Odebranie rekompensat Polskim hodowcom doprowadzi do zachwiania konkurencyjności polskiego karpia na rynku europejskim, co doprowadzi do spadku rentowności produkcji karpia i upadku polskich hodowców. 70% polskich gospodarstw stawowych funkcjonuje na terenach dzierżawionych od ANR, w dużym stopniu na terenach NATURA 2000, gdzie prowadzą zrównoważoną środowiskowo gospodarkę rybacką z wszelkimi ograniczeniami narzuconymi odgórnie.
Zdaniem samorządu rolniczego brak rekompensat wodno-środowiskowych przyczyni się do degradacji gospodarstw rybackich w kraju, a także znaczącego pogorszenia środowiska naturalnego z żyjącymi tam prawnie chronionymi gatunkami zwierząt i roślin. Rekompensaty mają być kontynuacją działań wodno-środowiskowych podjętych w poprzednim okresie programowania. Przesunięcie środków przeznaczonych na rekompensaty wodno-środowiskowe będzie oznaczało zerwanie przez Państwo Polskie umowy społecznej i zaprzestanie kontynuacji wcześniejszych zobowiązań.
Przedstawiając powyższe, zwrócono się do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o utrzymanie na dotychczasowym poziomie rekompensat wodno-środowiskowych dla hodowców ryb karpiowatych. Ponadto, zwrócono także uwagę, iż rybacy śródlądowi powinni być traktowani jak inni rolnicy, ponieważ ich stawy umiejscowione są na terenach rolniczych, często dzierżawionych od ANR, w związku z czym – zdaniem samych zainteresowanych – programy ich dotyczące powinny być wprowadzane i nadzorowane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
(Źródło: KRIR)