Opinia dotycząca możliwości utworzenia funduszu klęskowego oraz realizacji ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o zmianie ustaw o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Na podstawie art. 12 , ust. 1, pkt. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o izbach rolniczych /Dz.U. z 23 sierpnia 2016 r., poz. 1315 z późniejszymi zmianami), Zarząd Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego uprzejmie informuje, że po zapoznaniu się z treścią przedmiotowego materiału, po przeprowadzeniu konsultacji w terenie, pragniemy odnieść się do konkretnych zmian jakie powinny być wniesione w funkcjonowanie ubezpieczeń upraw rolnych, w przypadku których składki ubezpieczeniowe są dotowane z budżetu państwa:
1. Proponujemy, aby zmniejszyć ryzyko ubezpieczeniowe w przypadku ubezpieczeń dopłatowych upraw. Należałoby wtedy połączyć ubezpieczenie dopłatowe upraw z obowiązkowym ubezpieczeniem budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Przy jednoczesnym zawarciu obu tych ubezpieczeń, dofinansowanie składek płaconych przez rolnika byłoby takie samo, to znaczy, np. 50% dopłaty do ubezpieczenia upraw i 50% dopłaty do ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.
Możliwe by też było w przypadku ryzyka suszy wprowadzić UBEZPIECZENIE INDEKSOWE. W celu oszacowania wielkości ubytku w plonie nie jest konieczna wizyta towarzystwa ubezpieczeniowego na polu ubezpieczonego rolnika. Ubytek jest szacowany odgórnie przez niezależny Instytut Upraw i Nawożenia Gleb w Puławach, który monitoruje suszę w Polsce na podstawie KBW (czyli Klimatycznego Bilansu Wodnego). Jeśli ten Instytut stwierdzi, że plonowanie danej uprawy na danej klasie gleby w danej gminie jest mniejsze o 40%, 30% lub 20% od średniego plonu z ostatnich lat (dane z 10 ostatnich lat, na terenie danej gminy), to każdemu rolnikowi, który zdecyduje się na ubezpieczenie będzie wypłacona określona kwota. Wypłata ryczałtowa przekazywana przez towarzystwo ubezpieczeniowe będzie taka sama dla wszystkich rolników i będzie dostosowana do rodzaju uprawy i klasy gleby. Składka będzie pobierana przez ubezpieczyciela jednorazowo, raz w roku przy zawieraniu/wznawianiu obowiązkowego ubepieczenia budynków rolniczych. Wypłacona kwota pokryje tylko w części straty, ale pozwoli rolnikowi na rozpoczęcie produkcji w kolejnym okresie wegetacji. Ubezpieczenie indeksowe pozwala rolnikowi na przetrwanie jego gospodarstwa w przypadku długotrałej suszy.
Te działania będą odpowiedzią na problemy rolników związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego w ich obecnej sytuacji ekonomicznej oraz o potrzebie dofinansowania przez państwo innych ubezpieczeń rolnych z powodu coraz częściej powtarzających się anomalii pogodowych. Jednocześnie umożliwiłoby maksymalne wykorzystanie pieniędzy z dopłat ministerstwa.
2. Proponujemy (zgodnie z Ustawą art.10a), aby zakładom ubezpieczeń zawierającym z ministrem właściwym do spraw rolnictwa umowy w sprawie dopłat, które zawarły porozumienie koasekuracyjne, zwiększyć dotacje docelową na pokrycie części odszkodowań wypłaconych producentom rolnym z tytułu szkód spowodowanych nie tylko przez jak dotychczas przez suszę, ale również przez „najpopularniejsze” ryzyka takie jak: ujemne skutki przezimowania, grad, wiosenne przymrozki, deszcz nawalny i huragan. Dotacja powinna przysługiwać w dużo wyższym procencie na przykład w wysokości 80% różnicy pomiędzy łączną kwotą odszkodowań, a kwotą zebranych składek pomniejszonych o koszty akwizycji i likwidacji szkód.
Te dwie proponowane zmiany, na pewno zwiększyłyby zainteresowanie innych zakładów ubezpieczeń sprzedażą niecieszących się popularnością wśród ubezpieczycieli ubezpieczeń dopłatowych oraz pozwoliłyby na wymierne obniżenie stawek. Jednocześnie koszty likwidacji prawie wszystkich szkód uprawowych związanych z żywiołami przerzucone by były całkowicie na zakłady ubezpieczeń, bez potrzeby tworzenia komisji społecznych do ich likwidacji oraz bez potrzeby wykorzystywania pieniędzy znajdujących się w zasobach urzędów gmin, które można byłoby wtedy przeznaczyć na inne cele poprawiające warunki bycia i życia rolnika na wsi.
3. W kwestii stworzenia FUNDUSZU KLĘSKOWEGO proponujemy, aby działał on na podobnej zasadzie jak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Fundusz byłby uprawniony do kontroli spełnienia obowiązku ubezpieczenia upraw. Nakładałby i egzekwował opłaty karne za brak obowiązkowego dopłatowego ubezpieczenia upraw (dużo niższe niż UFG w przypadku braku ubezpieczenia za brak obowiązkowego ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej posiadacza pojazdu np. 100zł za nieubezpieczony1ha), jednocześnie zdejmując ten obowiązek z samorządów, które i tak tego obowiązku nie dopełniają oraz wypłacałby w sytuacjach kryzysowych wypłaty rekomensujące rolnikom utratę dochodów związanych z klęskami żywiołowymi. Na jego rzecz odprowadzane byłyby również kwoty niewykorzystane w danym roku z limitu dopłat do składek za ubezpieczenie upraw. Do utworzonej w ten sposób bazowej kwoty, budżet państwa dopłacałby taką samą część: 50/50(%).
Tym samym połowę wypłaty pokrywałby Fundusz, a drugą połowę budżet państwa.
Jednocześnie mając możliwość wypowiedzenia się w kwestii obowiązkowych ubezpieczeń dopłatowych, pragniemy również przekazać informacje zawarte w skargach otrzymywanych od rolników. Dotyczą one finansowej pomocy państwa dla tych, którzy nie wypełnili i wypełnili obowiązek ubezpieczenia upraw. W pierwszym przypadku, rolnik nieposiadający ubezpieczenia, otrzymuje połowę przyznanego odszkodowania. W przypadku gdy rolnik spełnił obowiązek ubezpieczenia, odszkodowanie otrzymane z państwowych programów pomocowych pomniejszane jest o kwotę wypłaconą przez zakłady ubezpieczeń. Często w tedy nie zostaje już nic do wypłaty. Tym samym, prosty wniosek – lepiej nie ponosić kosztów własnych gospodarstwa i nie ubezpieczać się. Rolnicy czują się oszukani. Zaburza to poczucie sprawiedliwości społecznej wśród rolników naszego kraju. Należałoby zapytać, jak to się ma mieć do propagowanej przez nasz Rząd powszechności obowiązkowych ubezpieczeń dopłatowych upraw?