Nowy rok nie przyniósł oczekiwanego wzrostu cen zbóż. Wręcz odwrotnie, w okresie świątecznym dużo podmiotów miało przestoje i nie wydawało zboża, co wpłynęło na wzrost cen pszenicy paszowej. Od poniedziałku (08-01-2018) ceny obniżyły się średnio o 20 zł/t (do 630-650 zł/t) w magazynie producenta. Trudno zakładać, czy taka cena długo się utrzyma, ponieważ mamy jedne z najwyższych cen pszenicy w Europie. W portach kupowana jest tylko pszenica konsumpcyjna o zawartości białka 14% i 13,5%, o gęstości min 77/78 kg/hl i liczbie opadania min 250 sek. Niewielkie jest zainteresowanie zakupem pszenicy konsumpcyjnej 12,5% białka, (zwłaszcza w północnej i zachodniej części kraju). Aktualna propozycja zakupu pszenicy k. (12,5%) opiewa na 680 zł/t. Większość producentów czeka na lepsza cenę lub sprzedaje taką pszenicę na paszę.
Silna złotówka spowodowała także wstrzymanie eksportu żyta i pszenżyta. W kraju cena (z dowozem) żyta to 585 zł/t, a pszenżyta - 630zl/t, wydaje się dla producentów mało atrakcyjna.
Największe emocje jednak budzi rzepak. W styczniu 2017 roku cena rzepaku w magazynie producenta wynosiła (412 EUR/t) 1880-1900 zł/t, aktualnie cena z dowozem nie przekracza (358 EUR/t) 1550 zł/t. Głośne zapowiedzi w ostatnich dniach, że rzepak mocno podrożał, odnoszą się tylko do wyrównania ceny o 10 EUR (spadek do poziomu 347 EU) z przełomu roku.
(Źródło: e- WGT)